W ramach mojego protestu publikuje mocno po czasie, w porównaniu z zeszłymi latami cały ten festiwal wyglądał jak targi firm wykończeniowych. Stańczyk bez głowy to mój ulubiony motyw, a i jeszcze czereśnie giganty. Tylko zgrabną sofę może postawiłabym w swoim mieszkaniu. Miłego oglądania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz